Hej Wam!
Po dwóch dniach mam dobrą wiadomość :)
Wzoraj w pociągu pod wpływem weny i kawy (Caffe Latte ze Starbucksa) napisałam rozdział! Dobiłam do dziewięciu i pół strony, końcówki nie uszczególniałam, bo rozdział byłby za długi.
Siedzę w domu, ale nie piszę. Dzisiaj nie zdążę, a jutro mam zawalony dzień, w niedzielę wyjeżdżam i nie mam kiedy przepisywać moich fantazji.
Ale pocieszam, tablet przyjąl półtorej strony rozdziału, zanim się zbuntował. Nie obijam się! :)
W niedzielę w pociągach zacznę pisać sprawę lutową. Mam już wizje, więc powinno pójść szybko.
Do następnego rozdziału! :*
Dziękuję mojej "Wspaniałej Trójce" za życzenia pod ostatnią notką :) Kocham Was :*
P.S. Jeżeli do 19 października (mojego kolejnego zjazdu do domu) napiszę 16 rozdził, to może 20 pojawią się oba rozdziały ;)
MAM PROŚBĘ!
WIDZĘ, JAK SZYBKO ROŚNIE MI LICZNIK. STWIERDZAM, ŻE WAS, MOICH CZYTELNIKÓW, TROCHĘ JEST.
PROSZĘ, BY KAŻDY NAPISAŁ CHOĆ JEDEN KOMENTRZ, A W NIM, CO SĄDZI O BLOGU.
PISZĘ GO NIE TYLKO DLA SIEBIE, ALE I DLA WAS, Z MYŚLĄ O WAS.
PISZCIE, CO WAM SIĘ PODOBA, A CO WOLELIBYŚCIE ZMIENIĆ.
JEŚLI MACIE JAKIEŚ POMYSŁY, PODZIELCIE SIĘ NIMI. MAM WIZJĘ NA KAŻDĄ SPRAWĘ, ALE JESTEM RÓWNIEŻ OTWARTA NA WASZE PROPOZYCJE.
MAM NADZIEJĘ, ŻE MOJA PROŚBA DO WAS TRAFI.
I NIE ZAPOMNIJCIE SIĘ PODPISAĆ! :)
Los besos :*
Po dwóch dniach mam dobrą wiadomość :)
Wzoraj w pociągu pod wpływem weny i kawy (Caffe Latte ze Starbucksa) napisałam rozdział! Dobiłam do dziewięciu i pół strony, końcówki nie uszczególniałam, bo rozdział byłby za długi.
Siedzę w domu, ale nie piszę. Dzisiaj nie zdążę, a jutro mam zawalony dzień, w niedzielę wyjeżdżam i nie mam kiedy przepisywać moich fantazji.
Ale pocieszam, tablet przyjąl półtorej strony rozdziału, zanim się zbuntował. Nie obijam się! :)
W niedzielę w pociągach zacznę pisać sprawę lutową. Mam już wizje, więc powinno pójść szybko.
Do następnego rozdziału! :*
Dziękuję mojej "Wspaniałej Trójce" za życzenia pod ostatnią notką :) Kocham Was :*
P.S. Jeżeli do 19 października (mojego kolejnego zjazdu do domu) napiszę 16 rozdził, to może 20 pojawią się oba rozdziały ;)
MAM PROŚBĘ!
WIDZĘ, JAK SZYBKO ROŚNIE MI LICZNIK. STWIERDZAM, ŻE WAS, MOICH CZYTELNIKÓW, TROCHĘ JEST.
PROSZĘ, BY KAŻDY NAPISAŁ CHOĆ JEDEN KOMENTRZ, A W NIM, CO SĄDZI O BLOGU.
PISZĘ GO NIE TYLKO DLA SIEBIE, ALE I DLA WAS, Z MYŚLĄ O WAS.
PISZCIE, CO WAM SIĘ PODOBA, A CO WOLELIBYŚCIE ZMIENIĆ.
JEŚLI MACIE JAKIEŚ POMYSŁY, PODZIELCIE SIĘ NIMI. MAM WIZJĘ NA KAŻDĄ SPRAWĘ, ALE JESTEM RÓWNIEŻ OTWARTA NA WASZE PROPOZYCJE.
MAM NADZIEJĘ, ŻE MOJA PROŚBA DO WAS TRAFI.
I NIE ZAPOMNIJCIE SIĘ PODPISAĆ! :)
Los besos :*
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAle podjara! Nie masz pojęcia jak się cieszę! To mój blog http://words-are-worse-than-the-thinking.blogspot.com/ osobiście go nie lubię więc pewnie niedługo zostanie usunięty, ale w każdym razie na tym blogu http://above-people-are-hiding-everywhere.blogspot.com/ rozpoczynam nową historię. Nie o Kicku. Życzę powodzenia w pisaniu rozdziałów i z niecierpliwością czekam na kolejne!
OdpowiedzUsuń